Kochani, nasza podróż dobiega końca. Spędzamy właśnie ostatnie chwile na rajskim Barbadosie, a za kilka godzin mamy samolot powrotny do Europy. Jeszcze tylko kilka dni u rodziny w Niemczech i po prawie 5 miesiącach zawitamy do Polski.
Smutno nam bardzo, że podróż naszych marzeń za chwilę będzie wspomnieniem, jednak cieszymy się tez na spotkanie z Wami i trochę codziennej rutyny.
To jednak nie koniec naszych wpisów blogowych – czytajcie nas dalej. W przygotowaniu: noc spędzona w namiocie w meksykańskiej dżungli, nasze doświadczenie kulinarne z odwiedzonych krajów (pamiętamy, że o to prosiliście), a także parę słów na temat podróżowania z dzieckiem i podsumowanie naszego wyjazdu. Zapraszamy!
3 komentarze
Pięknie wyglądacie -powinniście zmienić nazwę bloga na czarno-czarni :)
Bezpiecznej pozdróży do domu!
Buziaki dla Bartka!
Kulinarne ciekawostki ? Ja poproszę :)
Rajskie widoki, super ;)